lut 15 2006

KONWENCJA


Komentarze: 4

 

 

- konwencja -

 

niekonwencjonalna

miłość kapie się.

w słowach

konwencjonalnych.

 

otarła krople

słonej wody.

 

cicho przysiadła

na walizkach

wypełnionych

niespełnieniem

i je obwarzanki

w kształcie anioła.

zapala zapałki.

 

.. pierwsza

by zobaczyć

moje oczy,

.. druga

by zobaczyć

moje usta,

..trzecia

by zobaczyć

całą moja twarz.

 

napiął luk.

strzała

snajpera Amora

pełna uczuć

trafiła.

zabiła

rzeczywistość.

 

nie czas na

czarny obelisk.

ktoś mnie szuka,

ktoś dotknie,

ktoś poczuje,

ktoś pokocha,

ktoś w ciemności

będzie mnie

widział.

 

              bogbag

 

 

bogbag : :
16 lutego 2006, 18:57
.. => puszekzusa .. a dlaczego \"puszek\" ... moze byc przeciez papuga, slowik, myszka, ... :))
obelisk to taki kamien, najczesciej o czworobocznej podstawie i stanowiacy rodzaj pomnika.
pozdrawiam :*
16 lutego 2006, 18:48
.. => totylko_ja, no chyba nie naleze do tych trudno zauwazalnych ;). opinie co do milosci mamy dosyc zblizone. w tym miejscu moge odeslac do moich mysli pt \" o milosci \".
pozdrawiam
16 lutego 2006, 01:18
dobra preszlo mi juz =] co to znaczy slowo obelisk ?! ... ah jak ja kocham ten stan ... ale zeby bylo tak dla Niego tez ...

bogbagu- czemu taki nick !? hmm ... dobrze ja spadam cos tam z polityki mam homework ... pozdrawiam :*
15 lutego 2006, 23:47
...w stanie zakochania czy zauroczenia rzeczywistość nie istnieje,nawet nie wiem czy to jak wówczas postrzegany jest świat można nazwać jej namiastką...

...a po drugie nie wydaje mi się,żebyś należał do trudno \"zauważalnych\" osobowości...pozdrawiam! ...

Dodaj komentarz