gru 26 2005

DLA MOJEGO TATY


Komentarze: 0

 

-         dla ojca –

 

to była chwila,

krótsza niż jedno zdanie.

zamknąłeś oczy

przechyliłeś głowę,

oparłeś ja na mamy ramieniu.

odszedłeś bezszelestnie

i niespodziewanie,

chociaż biała kostucha krążyła

od dłuższego czasu koło ciebie

z konkretnym zamiarem......

najpierw nogi ci podcięła,

później krew zatruła.

szedłeś jednak dalej

nucąc piosnkę życia

i nagle .........

cisza.

teraz słychać mój płacz

ojcze kochany.        

        

 

Łódż 1999                          bogbag   

 

         

bogbag : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz