RZEŻBIONE
Komentarze: 3
rzeźbione
były,...szeptane słowa
wtopione we wszystkie krajobrazy,
i nagle jak przy pomocy kapodastra
strzeliły wysokie, szarpane tony.
znów zmartwychwstają natrętne pytania
poczęte z wiary ciemnej strony
..kim jestem? ..dokąd zmierzam?
a może ...dokąd będę zabrany?
niepokój nadżarty zębami doktryny
która przywraca ciągle wahanie
czy prawda zamknęła się w czułych zmysłach
czy zmysły są z prawdy zrodzone.
tracę wiarę we wszystko.
bogbag
...wiara a może nadzieja...tak cienka je dzieli granica...
kapodaster to taki cykcyk do strojenia instrumentow.
noooo ....nie powiem, nie powiem ... pieknie sobie tak siedzisz .. ech ;)
pozdrawiam
ja naprawde podziwiam ludzi cierpliwych , co maja jeszcze zasoboy energi do tego shit\'u tzw zyciem , bo im strasza sie robie tym bardziej cyniczna ... bo ja juz naprawde nie mam do tego wsystkiego sily , mnie teraz najbardziej cieszy np teraz , siedze sobie w domu SAMA , bez halasu , komorki nie komorki wylaczone ... i siedze sobie przed kompem w staniku i w stringach i wiem ze mam jeszcze tej blogiej samotnosci i spokoju przez najblisze 3 godziny ... ah .... zerwalam z wyklady , ale pierdole , bo narazie nie moge isc tam , nie moglabym tam wytrzymac ... !
Dodaj komentarz