Komentarze: 0
-piwo- / 115 /
pijąc piwo,
kropla spływała mi
od ust w kierunku brody.
złapałem ją na palec.
chwilkę patrzyłem
i ...zlizałem.
tak jak liże się
coś co smakuje.
a smakuje mi
..nasza miłość.
bogbag
16 maj 2005 rok
-piwo- / 115 /
pijąc piwo,
kropla spływała mi
od ust w kierunku brody.
złapałem ją na palec.
chwilkę patrzyłem
i ...zlizałem.
tak jak liże się
coś co smakuje.
a smakuje mi
..nasza miłość.
bogbag
16 maj 2005 rok
- bramy - /33 /
zamknęliśmy bramy dotyku.
otworzyliśmy kluczem myśli
płaszczyzny niezbadane,
w przestrzeni niewyraźnej,
gumka czasu wymazywanej.
rzucane bezładnie pragnienia,
pustkę dookoła wprowadzają.
słowa jak nocne ptaki
w lesie umysłu się chowają.
ciało tracące sprężystość
zamienia się w stos lenistwa.
brakuje czasami siły
przywrócić niebu ...niebo
i czekać, czekać i czekać
na nadejście tego słowa jednego,
które będzie wektorem
miesięcy długich, niezliczonych,
i pozwoli mi zamknąć cię
w ramionach ...spragnionych.
bogbag
wrzesien 2004
fraszka
- wydawnictwo pod psem - / 100 /
..a ja dzisiaj
kąpałem psa.
bez względu
czy też pchełki ma,
kropla szamponu,
woda z syfonu
łepek zadarty
dla fasonu.
oczy niebieskie
świeca w zadumie
bańki mydlane ..
nic nie rozumie
dlaczego zmywasz
mój zapach panie
kiedy to przecież
moje zadanie..
psią gazetę
pisze sfora
kto jadł coś ?
kto chory ?
gdzie czas
na amora ?
ślady zostawiam
w natury łonie
mam miejsce już
w tym zacnym gronie
bassetka zwą mnie
dogi i jamniki,
setery, boksery
i inne osobniki.
odepnij wiec smycz
mój wielki panie
bo pora już
na nowe pee(sanie).
piii piii auuuu.
bogbag
- myśli - /60/
myśli papierowe
snują się w przestrzeni
i ...znikają
myśli ołowiane
cieżkomroczne w duszy
... zalegają
bogbag
- ETUI - /57 /
ten tekst nie jest kolejna perłą,
nie jest wierszem,
którym składam do twoich stop.
to małe etui całe z masy
perłowej w którym zamknąłem się ja.
....kocham w ten ciepły wieczór,
jak rosę poranna,
dająca chłód rozgrzanym rządzą kontaktu,
kładącym się nagim ciałom na
....łąkach miłości.
dotyk zawieszam w wielkości słów.
nie chce mojej wielkości.
jest złudna, zbyt subiektywna,
niewymiarowa.
jest tylko potrzeba widzenia jej
twoimi pięknymi oczami.
....wole inność.
ona dodaje mi przestrzeni czucia,
kochania barwnego jak paleta malarza
z rozmieszanymi zapachami barwnych,
lśniących wilgocią farb.
nie są to pastele wyciszające i tłumiące.
kolor uczuć moich jest intensywny,
nasycony kontrastem tak silnym,
ze w chwilach ekspresji....
zbliża się swoim lotem do "kukułczego gniazda".
pragnę zejść z tego wysokiego pułapu
na skrzydłach zaspokojenia moich wszystkich zmysłów.
inaczej spadnę i rozsypie się ..
w miliardowy puch zwyczajnej osobowości.
....nie będzie co zbierać!
nie mów wiec o mojej wielkości, bo to ty jesteś..
wielka.
bogbag
dla perłowej damy 26-02-2004