Archiwum 06 stycznia 2006


sty 06 2006 SPOTKANIE NA DWORCU
Komentarze: 6

 

 

- wieczność i nicość -                     / 105/   

         

czterdzieści piec minut wieczności,

upchanych pomiędzy peronami

a żurawiami wartkiej budowy.

hotel warszawski i inny i

.. jeszcze inny. budynek poczty.

gwar, tłum, tumult, odgłosy

toczących się ciężkich bagaży

na plastikowych rolkach.

pies napinający łańcuszek smyczy

w zabawnej pogoni za gołębiami.

ciekawskie spojrzenia ludzi. uśmiechy.

i to jedno inne ..przypatrywanie.

czułem bliskość obecności wzroku.

kuliłem głowę w ramionach

jakbym ..chciał schować organ

odpowiedzialny za tworzenie myśli.

przenikliwy pisk hamujących kół     

ktoś niewidzialny nie słyszy. patrzy.

" granatowa torba. pierwsza klasa "

rozglądam się w narastającej przestrzeni.

pociąg w " nicość " odjedzie z ..

toru drugiego przy peronie piątym.

szarpnięcie. cisza wyścielanych siedzeń

i niekończący się dźwięk łańcucha myśli.

 

 

                                                            bogbag

 

bogbag : :