- erotyk 2 -
obiecywaliśmy sobie
tylko mówić i słuchać
lecz wkrótce mowa
zamieniła się w czyny
w nikłym blasku ciszy nocy
spotkały się nasze myśli
splotły ramiona i usta muskały
rozsadek oddal wodze
miłości i pożądaniu
gorącymi ustami szukałem miejsc
na twoim ciele nieodkrytych
coraz spieszniej i silniej
poddałaś się
było wspaniale
ja jednak przegrałem
koniec.
bogbag
- deszczowe natchnienie -
słowa w kropelkach
siadających na szybie
dają natchnienie.
bogbag
- porto -
miałem ”porto” butelkę,
a ty...dwa kieliszki,
bez szyku latające owady,
w trawach skryte modliszki
cicha toń jeziora
światło lamp skupiała,
zastępująca ciemność
z ruchu warg czytała.
twoje dziecinne gesty
problemy rysujące,
uciekające spojrzenia,
uśmiechy wieczór kojące.
trunek zlotem się mienił,
księżyc moczył w nim usta,
zwiewne letnie okrycie,
kształtne uda, pokusa.
znak zodiaku się złączył
w namiętności chwały,
pruderia i mieszczaństwo
dobranoc powiedziały.
noc przesypana jak ziarno
w klepsydrze mojego życia,
świt cię porwał w ramiona,
mnie sen w geście zdobycia.
*
..została pusta butelka.
bogbag
- perłowa -
perłowa myśl ?
perłowa znajomość ?
perłowa przyszłość ? ...
perły tworzą się z
zaistnienia ciała obcego,
które bezszelestnie
i niewiadomo kiedy,
dostaje się do ustroju.
uwiera, przypomina
o swoim istnieniu.
zaistniałaś w wyobraźni
a ta zaczęła wytwarzać
ochronną otulinę.
perłową otulinę myśli.
tak powstałaś
...miłości.
bogbag
- znów pada-
wsłuchuję się w słowa
wypuszczane na wolność
z rozbijających się
grubych kropel deszczu
o metal parapetu.
niektóre opadają
na kartkę
rozmazując litery
w niebieskim płaczu
zapełniając pustkę
powolnie zapisywanymi
łzami poezji.
bogbag